Rozdział 5 ( oczami
ALex)
Około godziny 15
zadzwoniłam do Rose.
- Hej Rou gdzie
jesteś myślałam, że idziesz na spaer. Czemu nie ma cię tak długo ?-zmartwiona
zaczęłam wypytywać przyjaciółkę.
- Przepraszam, że cię
nie poinformowałam, ale Harry wyciągnął mnie do ogrodu botanicznego a teraz
chcą abysmy przyszły do nich do domu to co? Idziemy?- Zaczęla się tłumaczyć.
- No dobra ale kiedy
? Bo ja jetem w piżamie.-odparłam zmieżając na góre do garderoby.
- Ubieraj się już po
ciebie jedziemy! Będziemy za jakieś 10 minut.. - powiedziała Rose.
- To ja w takim razie
kończę bo muszę się ubierać. Kiedy już się ogarnęłam i ubrałam (...) poszłam do
nich. Zapukałam a po chwili otwożył mi roześmiany Zayn.
- Hej jest Rou
?-zapytałam spoglądają na chłopaka.
- Tak wchodź-
powiedział poczym złapał mnie za ręką i dosłownie wciągnął do środka. Kiedy
byłam w salonie on puścił moją rękę.
- Hej-powiedziałam
stojąc obok Malika. Nagle głośne rozbawione toważystwo ucichło.
- Hej Alex
-powiedział moja przyjaciółka. Podeszłam do niej i usiadłam obok niej.
- Co robicie
?-zapytałam spoglądając na wszystkich po kolei.
- Gramy w butelkę
chcesz zagrać z nami ?- Zayn.
- Z chęcią -
powiedziałam zdecydownym głosem.
- Okej Rose
kręci-powiedział Lou. Butelka zatrzymała się na mnie a dziewczyna głośno
zaczęła się śmiać.
-Masz przerąbane..
Łooohoho no to więc.. - rozejrzała się po wszystkich- no to może Liam, pocałuj
Liama!
- Wyzwanie to
wyzwanie.- powiedziałam i podeszłam do chłopaka.
- No Liam szykuj się
- wtrącił złośliwie Harry. Stanęłam na przeciw chłopaka złapałam go za koszule
i mocno przyciągnęłam do siebie po czym zaczęłam go namiętnie całować. Wszyscy
chóremy krzyknęli " Łooooooo" i oderwaliśmy się od siebie.
- OMG jeszcze nie
widziałam takiej Alex- złośliwie powiedziała Rou.- no ale przyznaj Alex
podobało Ci się nie ?
- Nie było tak źle.
Bywało lepiej.-po tych słowach Zayn wyszedł.- A tego co ugryzło.
- Alex ty mu się
podobasz to widać jak na ciebie patrzy jemu się gorąco zrobiła jak całowałaś
Liama. Idź za nim mówięc Ci- powiedział Niall. A ja posłusznie ruszyłam za
Zaynem.
- Zayn ! zaczekaj
!-powiedziałam doganiając go.
- Co ?-powiedział
zdenerwowanym głosem.
- Czemu uciekłeś
?-zapytałam a on się zatrzymał.
- Nie uciekłem tylko
chciałem iść zapalić- zaczął się tłumaczyć.
- Mogę iść z tobą
?-zapytałam spoglądając w jego piękne czekoladowe oczy. To właśnie w tej chwili
żałowałam, że potrafię pływać. Miałam wielką ochotę w nich utonąć.
- No dobra- warknął a
ja się ocknęłam.
Kiedy wróciliśmy nikogo nie było.
- Gdzie ich wywiało ?-spytał chłopak.
- Nie wiem- odpowiedziałam spoglądając na niego.- Zadzwonię do Rou i zapytam.
- Ok- powiedział i usiadł na kanapie. Wyciągnęłam telefon i wykręciłam jej numer. Nie odbierała.
- No i co ?- zapytał obracając się w moją stronę.
- Sekretarka -odparłam i usiadłam obok niego.
- To co robimy ?- zapytał Malik.
- Obejrzyjmy " The Ring "- zaproponowałam a chłopak włączył.
- Jak będziesz się bać możesz się przytulić- zaśmiał się mulat.
- Tak na pewno skorzystam - powiedziałam z ironią w głosie.
*Podczas filmu*
"The Ring" to mój ulubiony film. Oglądam go już setny raz. Jest już grubo po 22. Strasznie chce mi się spać. Nie kontrolowanie położyłam się na chłopaka i zasnęłam.
Następnego dnia obudziłam się na Zayn'ie.
- Całą noc tak cię przygniatałam ?-zapytałam ze śmiechem.
- Tak ale wybaczam Ci to-powiedział po czym wstaliśmy.
- To ja już pójdę do domu Rose pewnie na mnie czeka.-odparłam poprawiając fryzurę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz