Rozdział 22 (oczami Alex)
Miałam mego dziwny sen. Mianowicie, że chodzę z Zayn'em. Rose spała z Harrym. A to wszystko było takie realistyczne. Nawet mi się podobało. Te wszystkie pocałunki, uściski i inne...Odkąd zerwałam z Mateuszem brakuje mi tego. No cóż życie jest brutalne...
Wzięłam prysznic i ubrałam się. Malik przyjdzie za 5 minut. Idziemy na maraton Harrego Pottera. Tym razem nie w moim śnie. Poszłam na dół i zjadłam śniadanie. Rose otworzyła drzwi i wpuściła chłopaka.
- Hej Alex -krzyknął na wejściu.
- Hłej !-krzyknęłam z pełnymi ustami. On się tylko zaśmiał. Po chwili wyszliśmy. Całą drogę zastanawiałam się czy opowiedzieć mu o śnie.
- Fajna bluza -bana wyrósł mu na twarzy.
- Dzięki -uśmiechnęłam się. W końcu ktoś docenił mój jakże trafny zakup.-wiesz co miałam dziwny sen...
- Jak dziwny ?
- Oj bardzo
- Opowiesz ?
- Tak - uśmiechnęłam się po czym dodałam - ale nie śmiej się.
- Oczywiście.
Ja zaczęłam opowiadać. Chłopak doznał pewnego rodzaju wstrząsu.
- To tylko sen - poklepałam go po plecach - nie jesteśmy razem spokojnie.
- Nie chodzi mi o tą część. Chodzi mi o to, że Rou spała z Harrym. Zaczynam się bać twojej wyobraźni.
- Oj ni ety jeden -zaśmiałam się. Po chwili już byliśmy na miejscu.
- Idź beze mnie ja jeszcze skocze do toalety i popcorn no i oczywiście pepsi.-oznajmiłam.
- Ok
W kolejce po nie zdrowe ale jakże zajebiście pyszne przekąski stałam pięć minut. Zapłaciłam i usiadłam obok mojego towarzysza.
- Długo Cię nie było -wziął ode mnie jedzenie i picie- ile jestem ci winny ?-zapytał wyciągając portfel.
- Nic -usiadłam a on był zmieszany.
- No ale...jak to ?-popatrzył na mnie dziwnie - to mi się nie podoba.
- Ty kupiłeś bilety ja popcorn i pepsi - oznajmiłam i film się zaczął.
- Ale...-przerwałam mu.
- Cicho...daj mi obejrzeć.
Po tych słowach chłopak zajął się filmem. Minęła pierwsza część. Z plecaka wyciągnęłam poduszkę.
- Ej Zayn- szturchnęłam go-mogę oprzeć się o twoje ramie ?
- No dobra -powiedziała ja zaczęłam się układać. Po 10 minutach kolejny film się zaczął. Tak samo mijały kolejne. Była przerwa. Byłam mega zmęczona. Zasnęłam.
Kiedy się obudziłam zorientowałam się, że Zayn niesie mnie na rękach.
- O już nie śpisz ?- z uśmiechem spojrzał na mnie.
- Kurwa przespałam całą ostatnią część -powiedziałam po polsku.
- Co powiedziałaś ?
- Uwierz mi lepiej nie chcesz wiedzieć -zaśmiałam się.
- No dobra możesz już sama iść-postawił mnie na ziemię.
- Nie !-krzyknęłam - tak mi dobrze nieś mnie dalej.
- A co za to dostanę ?
- Nie dostaniesz w twarz - uśmiechnęłam się. Chłopak podniósł mnie i zaniósł pod same drzwi.-świetnie się bawiłam dziękuję za to, że mnie zaprosiłeś.
- Nie ma za co -uśmiechnął się słodko...ja tego nie pomyślałam.-może to powtórzymy ?
- Chętnie - powiedziałam i coś jeszcze do mnie mówił ale zagapiłam się w jego oczy.
- No to co o tym myślisz ?- zapytał ja byłam dalej rozkojarzona.
- Tak Zayn masz śliczne oczy - palnęłam po czym walnęłam się w czoło z otwartej ręki. On tylko się śmiał.- ale ze mnie idiotka. Zamknij się bo ci przywalę.
- Mówiłem o tym, żebyś mnie ostrzegła jak następnym razem będę znów musiał cię nieść-dalej się śmiał- twoje też są ładne.
- Hahaha...no bardzo śmieszne-zawstydziłam się.
- Zawstydziłaś się ?
- W cale, że nie !
- Jesteś czerwona.
- Wydaje ci się - powiedziałam i poklepałam go po plecach. Tak to była prawda pierwszy raz w życiu się zawstydziłam z powodu chłopaka.
- Tak...nie wątpię - widać było, że hamuje śmiech- to do jutra przyjedziemy po ciebie o 12.
- Ale sesja jest o 14.
- Tak wiem ale Niall musi zjeść śniadanie po drodze.
- Ok. To paa
Weszłam do środka.
- Hey Rose !-przywitałam się. Dziewczyna wyszła z kuchni.
- Alex czy ty się zawstydziłaś z powodu Malika ?
- Kurwa mać wydaje wam się !-wkurzona poszłam do pokoju. Trzasnęła drzwiami. Mimo tego i tak słyszałam głośny śmiech przyjaciółki.
- Hahaha...no boki zrywać !-krzyknęłam do niej i nałożyłam słuchawki na uszy. Dokończyłam mój rysunek.
Było już późno. Postanowiłam pójść się umyć. Wyszłam z wanny i włożyłam piżamkę. Poszłam po tableta i słuchawki. Wzięłam także telefon. Podłączyłam słuchawki i włączyłam piosenkę. Usiadłam na balkonie i patrzyłam w gwiazdy. Później włączyła się jedna z moich ulubionych. Mało osób lubi taki rodzaj muzyki. Ja i tak nie zwracałam na to uwagi. Słucham muzyki takiej jak mi się podoba a nie muszę dostosować się do innych. Nie to, że mam jakieś uprzedzenia, ale ja po prostu taka jestem...inna i przez to wyjątkowa. No nic...trzeba się już kłaść.
Wstałam i już miałam iść ale usłyszałam dziwny hałas. Podeszłam do barierki.
- Alex !-krzyczał znajomy mi głos. Na początku nie poznałam bo było ciemno.
- Zayn ?-chłopak wspiął się po drabince z powojem. Przeskoczył przez barierkę i po chwili stał obok mnie.- co ty tutaj robisz ?
- Przyszedłem...nie mogłem przestać o tobie myśleć -złapał mnie za rękę.
- I co w związku z tym ?
- Chyba cię kocham...tak kocham cię.
- Fajnie i co w związku z tym ?
- Chciałem ci o tym powiedzieć
- Ok fajnie
- Mam u ciebie szansę ?
- Może ewentualnie...tak - zaśmiałam się-i przyszedłeś tu, żeby mi to powiedzieć
- Tak - przysunął się bliżej.
- Może wejdziemy ? Mam krótkie spodenki...zimno mi.
- Dobrze-weszliśmy. Chwilę pogadaliśmy. Śmialiśmy się. Już prawie mieliśmy się pocałować ale Rose weszła.
- Przepraszam - stanęła w drzwiach - kiedy wszedłeś ?
- On wszedł po drabince od powoju -wyjaśniłam jej.
- Aha...nie wnikam.
- To ja już pójdę - uśmiechnął się - mogę skorzystać z drzwi ?
- Tak jasne wyjdź drzwiami.- Rou uśmiechnęła się. Zamknęła drzwi i usiadła obok mnie.
- Chodzisz z nim ?
- Nie !- i właśnie tak zaczęła się nasza rozmowa. Przegadałyśmy całą noc. W końcu zasnęłyśmy.
________________________________________________
Tak ja wiem 3 rozdziały snu :D
Szalona XD
<3
OdpowiedzUsuńthx
Usuń